Wrzucę notkę na fejsa, to będą widzieli ;D

U Pawła jeszcze jest

Super, dziękuję za bardzo miłą recenzję :)

Wydaje mi się, że ciekawe  ilustracje dają ogromne możliwości dotarcia do ludzi w każdym wieku i o bardzo różnym światopoglądzie. Moje dzieci też czytają tylko fragmenty, ale wierzę, że  obrazy i przesłanie zawarte w tytule zostanie z nimi na lata.

NIestety nie mam wielkiej żyłki do handlu i reklamy, więc czasem opadają mnie wątpliwości.

Ale ogólnie czuję, że to jest właściwa droga.

Super! Wnuki są nader uświadomione. Rozpoznały masło/maselnicę. Musi że były na wsi albo w jakimś muzeum, albo widziały w innej książce. Gratuluję edukacji wnuków.

Następną taką promocję trzeba nagrać na smartfonie. Oczywiście do archiwum rodzinnego. 

Dobra myśl z tym nagraniem. Tym razem i tak nie dałabym rady. Nie dość, że sytuacja była dynamiczna, to jeszcze miałam ręce zajęte paromiesięcznym Quintusem - moim piątym wnukiem. A edukację dzieci zawdzięczają głównie rodzicom. Sama byłam zdumiona tą maselnicą.

To dar Boży. Bogu więc dziękować i ducha nie gasić.

Tak też to widzę.

No i kupiłem. Pamiętam te fragmenty, które tutaj czytałem. A później jakoś nie zauważyłem, że wyszła książka. No nic, dla dzieciaka będzie jak znalazł. Na teraz i na przyszłość.