Byłam wczoraj w Arkadach Kubickiego na targach książki. I wiecie co? Muszę stwierdzić, że Gospodarz w porę zrezygnował z tej imprezy. A może impreza siada, bo zabrakło najważniejszego wystawcy?

Główne wrażenie – pusto i ubogo. Walczą jeszcze panowie Toboła-Pertkiewicz, Trojanowski, jest Dębogóra, Capital, LTD i 3dom. Ale ogólnie jest znacznie mniej wydawnictw, oferta znacznie uboższa, mniej nowości, niż zwykle -Multibook jest tu wyjątkiem. Od tego stoiska zaczęłam zakupy wzięłam też do ręki II tom książki Jakuba Wozinskiego Od ujścia Wisły… i przejrzałam bibliografię. Również w tym tomie nie ma w niej Okrainy, ale znalazła się Relacja o państwie Polonia.

Przywrócono kawiarenkę – cóż za sukces! Najbardziej oblegane jest stoisko, któremu patronuje św. Hildegarda. Ja również spędziłam przy nim sporo czasu, wysłuchałam porad zdrowotnych, których udzieliła mi bardzo chętnie jedna z pań, która je obsługuje, kupiłam parę książek, kaszę orkiszową i parę specyfików ziołowych.

Na koniec swoista rewelacja – przybyło nowe stoisko… Poczty Polskiej! Sprzedają herbatki ziołowe, cukierki i – jak to Poczta Polska – jakieś książeczki dla dzieci. Pan Paweł półgębkiem zdradził mi, że są jednym ze sponsorów targów.

Brakuje tylko stoiska Biedronki. Obym była złym prorokiem!

 

---

tagi: targi książki  rynek książki  poczta polska xd 

	maria-ciszewska
	21 kwietnia 2023 08:55

16     1517    6 zaloguj sie by polubić